>
Wydrukuj tę stronę
13-05-2019

Petycja w sprawie kopalni Tomisławice uruchamia działania Komisji Petycji PE

Petycja mieszkańców Wielkopolski i Kujaw wnioskująca o wyegzekwowanie od Rządu RP przestrzegania prawa wspólnotowego z zakresu ochrony środowiska po 5 miesiącach doczekała się pozytywnej odpowiedzi. Komisja Europejska zajmie się sprawą kopalni węgla brunatnego działającej od 16 miesięcy bez ważnego pozwolenia wodnoprawnego na terenie dewastowanym przez susze.

 

W odpowiedzi z dn. 8.05.2019 wystosowanej przez Cecilię Wikström, Przewodniczącą Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego czytamy: „Przedmiot petycji wchodzi w zakres działalności Unii Europejskiej. Komisja Petycji postanowiła zwrócić się do Komisji Europejskiej o zbadanie przedstawionego problemu. Ponadto Komisja Petycji uznała, że kwestie poruszane w  petycji powinny zostać przedłożone do wiadomości także Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności w Parlamencie Europejskim, której zakres uprawnień obejmuje poruszane kwestie.”

 

„Należy się cieszyć, że Komisja zainteresowała się naszą sytuacją i naszą tragedią na pograniczu Wielkopolski i Kujaw - mówi Józef Drzazgowski, prezes Stowarzyszenia Ekologicznego Eko-Przyjezierze i jeden z inicjatorów złożenia petycji - Miejmy nadzieję że zapowiadane działania doprowadzą do tego, że następne odkrywkowe kopalnie węgla brunatnego nie powstaną a dotychczasowe straty zostaną właściwie rozpoznane. Czekamy z nadzieją na to, że kroki Komisji będą szybkie i wymuszą na firmie ZE PAK i polskim rządzie działania zapobiegające dalszym zniszczeniom i naprawiające dotychczasowe szkody.”

 

„Realne problemy społeczności lokalnych zostały właściwie wyeksponowane i  wreszcie doczekały się należytej uwagi ze strony PE - komentuje Tomasz Waśniewski, Prezes Fundacji „Rozwój TAK - Odkrywki NIE” - Pamiętajmy, że już w 2008 roku mieszkańcy złożyli do KE po raz pierwszy skargę na nieprawidłowo przeprowadzoną procedurę oddziaływania na środowisko dla odkrywki Tomisławice, w której to procedurze - zdaniem mieszkańców regionu - całkowicie zbagatelizowano wówczas zagrożenia dla środowiska. Liczymy, że sprawa skargi od dziś, po z górą 10 latach, zacznie nabierać tempa w działaniach Komisji Europejskiej.”

 

Firma ZE PAK mimo publicznych deklaracji o zwróceniu swojej działalności w stronę energetyki odnawialnej nie deklaruje porzucenia planów budowy odkrywki Ościsłowo. Zdaniem mieszkańców projekt ten nadal stanowi realne zagrożenie dla lokalnych zasobów wody. Dziesięcioletnia działalność kopalni odbija się negatywnie na plonach rolniczej części społeczności oraz doprowadza do zanikania jezior Pojezierza Gnieźnieńskiego.

 

Artykuły powiązane